Komentarze: 5
Tak więc dzisiejszy dzień jest slodki i to baaaaaaaardzo!Wręcz wspaniale żyje mi sie na tym doniedawna jeszcze niesprawiedliwym swiecie.ostatnio piszę dużo wierszy.Tylko w tym roku szkolnym napisalam ich aż osiem.To jest jak na mój gust calkowicie niesamowite!a oto jeden z nich(najnowszy):
Moje życie, mój świat
toczy się pod prąd.
Wybiegam naprzeciw
Tobie i reszcie i mijam
Ciebie i resztę
bo idę w odwrotnym kierunku.
Czasem spotkam kogoś
jakiś szare oczy
smutny usmiech
kto zapragnie iść ze mną.
Ale cóż po checi,
kiedy lancuch zaciska się wokól szyi.
Nawet moje lzy plyna ku niebu.
Kiedy ja zmieniam kierunek
wektor moich posunięć
nie umiem żyć.
Wtedy rozumiem, że sie wracam
idąc do przodu.
Nie znajdziesz tu sensu,
ukrytego moralu.
To wszystko doslowne
zapiera dech w piersi,
otwiera zamglone oczy,
ukazujac dwa kierunki:
mój i reszty.
Ty wybierasz utartą ścieżkę,
ja biegnę po kamieniach
nie mogąc dogonić
nikogo,
gdyż wszyscy idą za mną
ale w przeciwnym kierunku.
Nikt nie widzi różnicy,
bo i tak każdy kończy na kolanach.
Oki.To już caly mój wiersz.I co?Podoba się wam?