Archiwum 07 października 2002


paź 07 2002 Ależ tu gorąco...
Komentarze: 5

Tak więc dzisiejszy dzień jest slodki i to baaaaaaaardzo!Wręcz wspaniale żyje mi sie na tym doniedawna jeszcze niesprawiedliwym swiecie.ostatnio piszę dużo wierszy.Tylko w tym roku szkolnym napisalam ich aż osiem.To jest jak na mój gust calkowicie niesamowite!a oto jeden z nich(najnowszy):

Moje życie, mój świat                                                                                                                                          

toczy się pod prąd.

Wybiegam naprzeciw

Tobie i reszcie i mijam

Ciebie i resztę

bo idę w odwrotnym kierunku.

Czasem spotkam kogoś

jakiś szare oczy

smutny usmiech

kto zapragnie iść ze mną.

Ale cóż po checi,

kiedy lancuch zaciska się wokól szyi.

Nawet moje lzy plyna ku niebu.

Kiedy ja zmieniam kierunek

wektor moich posunięć

nie umiem żyć.

Wtedy rozumiem, że sie wracam

idąc do przodu.

Nie znajdziesz tu sensu,

ukrytego moralu.

To wszystko doslowne

zapiera dech w piersi,

otwiera zamglone oczy,

ukazujac dwa kierunki:

mój i reszty.

Ty wybierasz utartą ścieżkę,

ja biegnę po kamieniach

nie mogąc dogonić

nikogo,

gdyż wszyscy idą za mną

ale w przeciwnym kierunku.

Nikt nie widzi różnicy,

bo i tak każdy kończy na kolanach.

Oki.To już caly mój wiersz.I co?Podoba się wam?

saria : :